Najnowsze wpisy, strona 1


cze 19 2005 uzależnienie??
Komentarze: 1

Od paru tygoni biorę Tussi, tak konkretnie codziennie po 2-3 popijam kawą. Mój chłopak i przyjaciółka mówią mi,że jestem uzależniona.Chyba maja rację,ale nja nie przestanę.Już nic sie dal mnie nie liczy, mogłabym zamordować byle wziaźć pomarańczową tabletkę. Kiedy nie biorę, np w weekendy jestem maksymalnie wqrwiona, nie mogę się skupić, trzęsą mi sie ręce, nie potrafię mówić i bardzo ciężko mi sie oddycha. Nie biorę już po to, żeby "fazować" ale po to by normalnie funkcjonować, troszkę "byc z boku"... lepiej mysleć i wejść wgłąb swoich myśli. Czy jestem narkomanką/lekomanką ? Chyba tak, bo nie mając pod ręką czegoś z pseudoefedryną połknęłam Prozac ...

grass : :
cze 05 2005 Trwam
Komentarze: 1

No tak czerwiec już... sukces już ponad miesiąc jestem ze swoim dj`em ale to już chyba chyli sie ku końcowi. Dziś doszłam do wniosków, ze moje życie troszkę jest zbyt monotonne, nie mam żadnego hobby,pasji, nawet na szkole mi nie zależy, nie uczę się, zwisa mi to że ktoś mnie kocha., mogłabym wogóle o siebie nie dbać. Mogłabym to określić tak : Nie kocham, nie myślę, nie marzę... Trwam Syf w pokoju odzwierciedla stan mojego umyslu, totalny chaos, zero pomysłow a siebie, nie wiem nawet co będę jutro robiła, gdyby nie szkoła to pewnie leżałabym w łóżku do 20 potem umyłabym sie i dalej leżała. Wiecznie wściekam siee na mojego loff, awantura-dosłownie o wszystko. Dziś mnie pytał się o nasze pójście na Manieczki... czy on zgłupiał? to dopiero za 1,5 miesiąca... pewnie z nim zerwę  i parę razy zdradzę...

grass : :
maj 17 2005 zamuł
Komentarze: 0

dokladnie nic dodać nic ująć-po prostu ZAMUL =\ dziś w szkole mój biedny żolądek tak mnie bolal, ze malo co nie zemdlalam=\. Mój kochany M* wziąl za lapkę, nie poszedl na swoją lekcję i zaprowadzil do domku. Kochany jest.. a ja go tak traktuję że szkoda gadać=\ opierdlam go, stroje fochy, udaję a wlaściwie zachowuję sie jak obrażona królewna=\ nie wiem co sie ze mną dzieje...

grass : :
maj 13 2005 kocham się kochać
Komentarze: 1

13.05.2005 niby taka pechowa data, a ja jestem najszczęśliwszą dziewczyna na świecie=) hehe no może jednak się tak zdarzyć ze ta data będzie wręcz bardzo pechowa, jeśli za 9 miesięcy napiszę wam, że zostałam mamą =P

Ale na 99,9% tak się nie stanie =D

 

grass : :
maj 10 2005 a new loVe in my life=P
Komentarze: 1

Nie rozumiem tego świata, nie rozumiem tego kraju, nie rozumiem ludzi, nie rozumiem siebie! Qrwa to chyba się nazywa zauroczenie... to przez niego =p ja zamiast szaleć, skakać z radości i chodzić z głową w chmurach, beczę, wqrwiam się na wszystkich i jestem dla niego niemiła. Może to dlatego, że tak panicznie się boję miłości, tego że się zakocham. Mój organizm reaguje jak na "ciało obce"... chce je odrzucić. Hmm albo to nawrót anoreksji... będę miała w takim przypadku kogoś kto zajmie cześć moich myśli, czyli mniej zostanie na Nią=\ nie wiem bawię się we własnego psychoterapeutę-a nóż widelec-może pomoże

grass : :