Archiwum 11 kwietnia 2005


kwi 11 2005 cierpienie
Komentarze: 7

Mam doła cholernego nie do opisania wręcz! Czuję się jak gówno kopane i upokarzane. P* chłopak, którego wprawdzie nie traktowałam jak wielką miłość, ale jak kogoś fajnego z kim było mi bardzo dobrze, okazał się totalnym skurwysynem! Wrócił (hmm albo chce wrócić) do swojej byłej! Nie boli mnie to ze ja nadal kocha, przecież byli ze sobą 3 lata, ale to że nie raczy mnie o tym poinformować- siedzę na niewidoku na gadu i widzę te jego statusy=\ a po za tym od 2 tyg się nie widzieliśmy, i nie uwierzę w to że nie odpuszcza mi na sygnały bo nie ma kasy=\ porażka totalna, nie wiem kiedy się pozbieram i zaufam komuś-chyba nigdy...: (

 

grass : :