STYCZEŃ
Komentarze: 0
STYCZEŃ:
Po nowym roku wszystko wraca do normy. Obiad i nic... ale niestety napady obżarstwa..., pochłanianie wszystkiego co stanie mi na drodze. Potem monstrualne wyrzuty sumienia…i bieg do łazienki, zwracam wszystko i patrzę jak cały posiłek pływa w kiblu. Nie mam nawet już tyle sił by ćwiczyć, ale na szczęście nie dostałam totalnego lenia!
Dodaj komentarz